Chciałam napisać koktajl awokadowy, ale jakoś dziwnie to dla mnie brzmi.
Koktajl bananowy-proszę bardzo, ale awokadowy.Dodamy jedną literkę i wyjdzie adwokatowy Po poszukiwaniach okazało się, że słowniki języka polskiego nie notują tej formy, ale jest ona powszechna i można jej używać.
Z racji tego, iż awokado jest w moim koktajlu motywem przewodnim koktajl będzie awokadowy:)
O cudownych własciwościach tego owocu zwanego też gruszką smaczliwką wiadomo wiele. Zawiera dużo potasu i przeciwutleniaczy, które dobrze wpływają na układ krwionośny i nerwowy. Tłuszcze zawarte w tym owocu podobno genialnie poprawiają kondycję włosów.
Awokado ma mdły, delikatny smak. Ja dojrzałe awokado mogę jeść łyżeczką bez dodatków. Nie dziwię się jednak jesli ktoś jadł je po raz pierwszy w ten sposób i mu nie zasmakowało. Trzeba je poznać, trzeba dodać do niego cytryny, limonki albo pomarańczy. Smakuje wybornie na słodko i słono np. w sushi, guacamole i sałatach.
Składniki:
- pół dojrzałego, miękkiego jak masło-koniecznie awokado,
- 1 dojrzały banan, może być z czarnymi kropkami, bo im bardziej dojrzały tym słodszy,
- sok z ćwiartki cytryny.
- 1 dojrzały banan, może być z czarnymi kropkami, bo im bardziej dojrzały tym słodszy,
- sok z ćwiartki cytryny.
Awokado myjemy, kroimy podłużnie na pół. Łyżeczką wydrążamy miękkie wnętrze. Dodajemy pokrojonego banana i sok wyciśnięty z cytryny. Blendujemy dodając wody, mleka lub soku pomarańczowego. Koktajl jest gęsty i aksamitny. Idealny na drugie śniadanie, bo jest naprawdę syty.